Kupiłem kiedyś w sklepie internetowym Ch. Tyrwhitt koszule z bawełny Sea Island Quality (poźniej dowiedziałem się, że te “brytyjskie” koszule szyte są w Polsce).

Jestem więc w bazie danych ich klientów i przysyłają mi regularnie broszurki marketingowe. Ostatnim razem postanowili “zreaktywować” mnie jako klienta kusząc okazją koszul za 19.95£. W jaki sposób Charles Tyrwhitt, (jakby nie było jest to znany sklep koszulowy z Jermyn Street w Londynie) jest w stanie sprzedawać koszule w tej cenie i jeszcze na tym zarobić? Hmm, popatrzmy co napisali:

1. “Po pierwsze mamy ograniczoną ilość sklepów, więc kupując koszulę, płacisz tylko za koszulę a nie za sklepy.” – Teraz rozumiem dlaczego w Wółczance sprzedają koszule powyżej 300zł a w Charles Tyrwhitt w Londynie  za 94 zł (po dzisiejszym kursie funta).

2. “Po drugie nasi zakupowcy przemierzają świat w poszukiwaniu najlepszych tkalni, najlepszych materiałów i najlepszych krawców. Procesem zarządzamy bezpośrednio bez żadnych pośredników, dlatego możemy zapewnić najlepsze ceny dla naszych klientów.” -  Ten koncept już znam (-: Walter Iannalfo i Antonio Sgariglia mają jeszcze łatwiejsze życie: współpracują bezpośrednio z atelier krawieckimi w Neapolu, kupują włoskie tkaniny bezpośrednio od producentów i sami zarządzają kontrolą jakości i procesem sprzedaży.

Od początku istnienia sklepu menswear.pl staram się zwrócić uwagę na ceny koszul męskich w Polsce, które nie mają dużo wspólnego z rzeczywistymi kosztami ich wytworzenia. Polska jest zagłębiem krawieckim dla dużej ilości firm zagranicznych ze względu na to, że siła robocza nadal jest tania (i nadal tańsza niż na południu Włoch), ale jakoś nie potrafimy wyciągnąć z tego faktu najlepszych korzyści dla nas. Powinniśmy być najlepiej ubranym krajem w Europie (może po Włochach i Brytyjczykach).

Charles Tyrwhitt oferuje londyńskie koszule z Jermyn Street za 94 zł, Iannalfo & Sgariglia neapolitańskie koszule w promocji za 99 zł. Najtańsza koszula za 99 zł jaką znalazłem w Wólczance to koszula z krótkim rękawem, z kieszonką, z tkaniny z domieszką poliestru (“the horror, the horror” powiedział by pewnie  Jeremy Clarkson tak jak powiedział testując Poloneza)…


2 Responses to “Koszule Charles Tyrwhitt za 19.95 £ czyli ile naprawdę kosztują koszule męskie…”

  1. Misiek Says:

    nie wiedziałem, że Top Gear testował poloneza.

  2. admin Says:

    tak, dawno temu jak Jeremy był jeszcze młody (piękny nigdy raczej nie był). Bardzo zabawne, do znalezienia na youtube.